Ciepło, bezpieczeństwo i zapach gniazda to pierwsze doznania nowo narodzonego kociaka. Jest on jeszcze ślepy i słabo słyszy, ale rozwinięty już zmysł dotyku pozwala mu czuć bliskość matki i rodzeństwa. Zmysł ten działa jak termoregulator - ważny jest do utrzymania się przy życiu istoty, która nie potrafi jeszcze sama regulować temperatury ciała. Kociaki instynktownie pełzną na chwiejnych nogach prosto w kierunku ciepła. Już od pierwszego dnia kociak odróżnia matkę i rodzeństwo od innych kotów. Jego głos jest jeszcze słaby, a miauczenie brzmi cienko i cicho, mimo to wyostrzony słuch matki odbiera je natychmiast. Przez pierwsze osiem dni kocica prawie nie opuszcza młodych spędzając na ich karmieniu około 70% czasu. Jeżeli oddali się od gniazda, to wraca zaraz po usłyszeniu pisku. Jest gotowa bronić miotu do upadłego. Nie kapituluje nawet przed silniejszymi i zawsze staje do walki. Jej instynkt ucieczki jest przez około ośmiu tygodni po porodzie zablokowany. Normalna masa kociego noworodka wynosi około 100 g., nie są też rzadkością kocięta ważące 70 g. Potomstwo dużych, ciężkich ras miewa do 150g.
Po około 25 godzinach po porodzie kocięta zaczynają już mruczeć, a od piątego dnia nastawiają uszy na nieznane dźwięki. Wrodzony instynkt łowiecki nakazuje im koncentrować uwagę szczególnie na odgłosach skrobania. Najważniejszy zmysł kota, czyli wzrok, uaktywnia się najpóźniej. Około tygodnia po porodzie otwierają się oczy, które jednak niewiele jeszcze potrafią zarejestrować. (Oczy wszystkich kotów są po urodzeniu zawsze niebieskie - bez względu na rasę.) Dopiero miesięczny kociak widzi wyraźnie, a całkowicie rozwinięty wzrok mają koty odłączające się od matki.
Wzrok w pierwszych tygodniach życia nie jest kociętom bardzo potrzebny, ponieważ ich głównym zajęciem jest spanie i picie mleka. Matka zachęca młode do ssania i po każdym posiłku masuje im językiem brzuszki aby pobudzić trawienie. Wraz z mlekiem kocięta otrzymują nie tylko wszystkie niezbędne substancje odżywcze, ale również przeciwciała chorób, z którymi zetknęła się matka - ta naturalna szczepionka uodparnia kocięta na najczęściej występujące infekcje.
Na początku trzeciego tygodnia życia kocięta stają się aktywniejsze. Potrafią już odróżniać dźwięki i rozpoznawać kierunek, skąd pochodzą sygnały akustyczne. Ich głos staje się silniejszy i bardziej urozmaicony: wydają pełne zadowolenia mruczenie, proszące miauczenie, a nawet agresywne piski w stosunku do rodzeństwa. Bezpiecznie czują się w gnieździe, w towarzystwie matki, rodzeństwa lub innych znanych sobie zwierząt a także ludzi. Kociaki usiłują się zbliżyć do wybranej postaci, którą rozpoznają po kształtach. Zwykle jednak nie zauważają stojących na drodze przeszkód i często się potykają. W tym czasie matka zaczyna okazywać pierwsze objawy wyczerpania. Co jakiś czas oddala się od gniazda na kilka minut, aby w spokoju umyć się i odpocząć. Nie traci jednak czujności i najmniejszy alarm powoduje jej natychmiastowy powrót do gniazda. Jeżeli ktoś obcy zbliża się do gniazda, młode rozpoznają go już po zapachu i fukają. Kiedy pozostają same i czują się zagrożone, odważnie gryzą obcego swoimi igiełkowatymi zębami. Matka w dalszym ciągu dba o funkcjonowanie trawienia kociąt, ale nie musi już zachęcać ich do ssania - pobudza je do tego głód. Masują one łapami brzuch samicy w rytmie oddychania lub uderzeń serca, co powoduje napływ mleka.
Aby z maluchów wyrosły w przyszłości zwierzęta przyjazne człowiekowi, trzeba codziennie każdego kociaka brać na kilka minut do rąk, mówić do niego ciepłym głosem i głaskać. Koty, które doświadczyły takiego traktowania ze strony człowieka, później łatwiej się do niego przywiązują i są bardziej przymilne niż inne koty. Od trzeciego tygodnia życia, kiedy młode zaczynają chodzić, należy je dużo głaskać i bawić się z nimi. Trzeba też zapoznawać kocięta z innymi ludźmi oraz z innymi zwierzętami domowymi. Powinno się przy tym dbać o to, aby doświadczenia te nie były w żadnym wypadku przykre.
Drugi i trzeci miesiąc życia to dla wszystkich kociąt etap nauki. Dużo mniej śpią, za to uczą się tego, co w późniejszym okresie jest im konieczne do przeżycia. Większość lekcji odbywa się podczas zabawy. Ćwiczą podkradanie się, przyczajanie, robienie kociego grzbietu, skoki, gonitwy, ucieczki. Siostry i bracia w zabawie muszą być na zmianę ofiarami i myśliwymi. Podczas wspinaczki i balansowania kociaki trenują mięśnie oraz zmysł równowagi. Kocięta jeszcze są pod opieką matki i mogą korzystać z jej mleka, ale głównie posilają się tym co upoluje kocica ( w przypadku kotów żyjących dziko), lub co przyniesie im człowiek. Kotka ma coraz mniej cierpliwości dla młodych i coraz częściej odpędza je od siebie. Mimo to jest zawsze gotowa do ich obrony i zasłania kocięta ciałem, gdy zagraża im niebezpieczeństwo. Kocica jest dla młodych wzorem zachowania. Naśladują jej zachowania takie jak przeciąganie się i ostrzenie pazurów. Dowiadują się od niej, kto wróg, a kto przyjaciel, które pożywienie jest trujące, a które smaczne. Po dwunastu tygodniach od porodu kotka prawie ignoruje swoje młode. Gryzieniem i parskaniem trzyma je z dala od siebie. Są one już zdolne do samodzielnego życia. W przypadku kotów trzymanych w domu idealną porą na oddzielenie kociąt od matki jest okres między 12 a 14 tygodniem życia. Do tego czasu kocięta nauczą się wszystkich potrzebnych im do życia zachowań.
Po oddzieleniu się od matki zaznaczają się wyraźne różnice w zachowaniu kocurów i kotek. W koloniach dziko żyjących kotów kocurki nie są tolerowane i szybciej opuszczają kolonię, niż samice. Poszukują one nie zajętych jeszcze rewirów (terytorium) lub próbują przejąć terytoria innych kocurów. Kotki zwykle dłużej pozostają w kolonii, a nawet służą za piastunki następnym pokoleniom. Między 7 a 9 miesiącem życia są już dojrzałe płciowo i mogą same zostać matkami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz